Skutery na terenie Opolszczyzny!!
Jak było rok temu? Policji nie spotkaliśmy, ponoć sie o nas dowiedzieli i jak wróciliśmy na Balaton to sie szybko zmyliśmy. Nic poza tym. Tyle, że ostatnio krążyliśmy po wsiach a nie wjeżdżaliśmy w miasto. Tym razem może być nas też więcej. A jak nas złapią to nam powietrze spuszczą? Każą sie podzielić? Spiszą? Odprowadzą do domu? Mandatu chyba nam nie wlepią. Osobiście nie chce mi sie na moim skuterze nigdzie jechać, poza tym nie widzę w swoim portfelu pieniędzy na paliwo. Na Balaton oczywiście przyjadę, wystarczy oparów.
Offline
Neo pewnie sie podzielimy sie na pare grupek, jak bedzie faktycznie okolo 15 albo i wiecej skuterow to taka grupa bedzie ciezka do wyprzedzenia przez innych urzytkownikow drog. A tak naprawde to sie wszystko ustali na balatonie
Offline